wtorek, 22 grudnia 2015

2. Nieoczekiwana zmiana


           Ichigo była zaskoczona tym spotkaniem, jednak obawiała się śmierci. Wiedziała, że nie ma szans na przeżycie tego spotkania. Zaczęła rozmyślać jak się uwolnić. Z zamyślenia wyrwał ją Jeff
- Będziesz tak piękna jak ja! - krzyknął i zaczął się śmiać.
Dziewczyna nie wiedziała o co chodzi. Po chwili zrozumiała. Zobaczyła twarz chłopaka. Miał on wycięty uśmiech nożem, z którego ciągle ciekła krew. Z niewiadomych przyczyn zrobiło jej się go żal.
- Pewnie cię boli? - zapytałaś go ze współczuciem w głosie.
Jeff popatrzył się na Ichigo dziwnym wzrokiem. Wiedziała, że był zdziwiony tym pytaniem. Na pewno nie słyszał go często. Kto normalny troszczy się o mordercę? Ta myśl nie dawała jej spokoju.
- Jesteś interesująca. Oszczędzę Cie. Na razie... Miej się na baczność. Kiedyś znowu po Ciebie wrócę. - powiedział Jeff. Nie myślał, że kiedyś tak do kogoś powie. Chłopak rozwiązał ją. Powiedział, że może już iść. Dziewczyna wstała. Podeszła do niego i przytuliła go. On był zdziwiony, ale się nie wyrywał. Ichigo dała mu swoją gumową bransoletkę na pamiątkę. Chciała, aby ją zatrzymał. Wiedziała, że jeszcze kiedyś po nią przyjdzie, ale chciała, żeby ją zapamiętał.
           Po powrocie do domu od razu poszła spać. Nazajutrz poszła do swojej koleżanki Yuki. Dziewczyna pokazała Ichigo grę, którą ostatnio pobrała. Było to Majora`s Mask. Grały, ale nagle zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Chodziła za nimi statua. Przestraszone wyłączyły grę. Nagle włączyło się okienko Cleverbota. Dostały wiadomość nic nie pisząc. Wyglądało to tak:
Cleverbot: Witajcie...
Dziewczyny: Spadaj!
C: Co tak niemiło?
D: Spadaj!
C: Spokojnie. Chcę z Wami porozmawiać...
D: Skąd wiesz, że nie jestem sama?
C: Po prostu wiem. Powinnyście uważać, skąd pobieracie gry.
D: ...
C: Jestem Ben. Wcześniej chciałem Was zabić, ale jesteście interesujące...
D: Jak to chciałeś nas zabić?
C: Hmmm... Nieważne...
           W tym momencie okienko Cleverbota zamknęło się. Ichigo musiała wrócić do domu. Zjadła kolację i poszła do pokoju, żeby pójść spać. Weszła i dostała szoku! Na jej łóżku leżał Jeff! Jeff The Killer!

5 komentarzy:

  1. Ta koncowka mnie rozsmieszyla, ale podobala mi sie scenka z ta bransoletka, po prostu slodkie ^^
    , a mam pytanie, czy w tym opo sa polaczone niektore creepypasty? Prosze o odpowiedz i nastepny rozdzialik ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, za takie miłe słowa ^^ Tak, będą połączone niektóre creepypasty, ale to Jeff będzie główną postacią z nich. Uważam, że jeżeli historia kręciłaby się tylko wokół dwóch głównych postaci, to po jakiś czasie zrobiłoby się nudno. Rozdział powinien pojawić się dzisiaj albo jutro :)

      Usuń
  2. Dobrze,bardzo mnie to cieszy, poniewaz spodobal mi sie twoj blog. No coz nic innego mi nie zostalo jak zyczyc ci duuuuuzo weny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To znowu jaaaa! :D
    Najpierw plusy. Beeeeeen! Jak ja lubię typa *_*. Mam nadzieję, że pociągniesz jego wątek w interesujący sposób ;). Ichigo jest strasznie odważna i empatyczna. Daje swoją bransoletkę, wie, że ten ją zabije, ale mimo wszystko... Jest też kochana. I rozsądna. Tyle można się dowiedzieć z tak małego fragmentu, hah.
    Brakowało mi znów opisów. Jaka jest Yuki? Gdzie mieszka? Jakie emocje były w dziewczynach? Konkretne reakcje ich ciała, rozumiesz. Zastanów się, co Twoje ciało zrobiłoby w momencie, w którym wyskakuje Ci okienko Cleverbota i pisze do Ciebie niejaki Ben. Trzęsące się ręce, bijące szybko serce, pot na dłoniach, panika, ledwo zduszony okrzyk. Te sprawy.
    Gdybyś bardziej skupiła się na szczegółach, rozdziały miałyby nadal dwie sceny, ale zamiast trzystu słów, dajmy na to tysiąc :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znowu dziękuję za rady. Mam już pomysł na rozwinięcie wątku Bena. O opisy i bardziej realistyczne odzwierciedlenie emocji postaram się przy pisaniu kolejnych rozdziałów.

      Usuń