poniedziałek, 11 kwietnia 2016

17. Nowy dom, nowe życie

I oto jest kolejny rozdział. Za to, ze była przerwa, za chwilkę pojawi się 18 rozdział, który będzie już przedostatnim z tej serii. Ja nie zwlekam i zapraszam na ten rozdział. Miłego czytania^^

__________________________________________________________________________________


Ben i PhoneCall wrócili do reszty. Postanowili powiadomić ich o znalezisku.
- Słuchajcie! - zaczęła dziewczyna. - Znaleźliśmy miejsce do zamieszkania. Idealnie nadaje się dla nas wszystkich, ale... - nie skończyła, bo ktoś jej przerwał.
- Zależy, jakich wszystkich. Wiesz, my mamy zamiar się wiesz...stąd wyprowadzić. Sami, we dwoje. - powiedział Jeff, trzymając Ichigo za rękę.
- C-co?! Jak to? Już was z nami nie będzie?
- Będziemy czasami was odwiedzać. - Ichigo postanowiła się troszeczkę wtrącić.
- I już nie ma odwrotu?
- Niestety, ale nie. Zdecydowaliśmy już...
- A-ale, gdzie pojdziecie?
- Już znaleźliśmy odpowiednie miejsce. Właśnie czekaliśmy na was, żeby się pożegnać.
- Ehh...szkoda...
Ichigo przytuliła każdego na pożegnanie, podeszła do Jeffa i ruszyli. Znaleźli miejsce około 100km od tego lasu. Jeff ukradł komuś samochód i pojechali. Dziewczyna zasnęła, żeby skrócić sobie podróż. Kiedy już dojechali stanęli przed lasem. Teraz kwestią czasu było znalezienie jakiegoś lokum, ale to nie stanowiło dużego problemu. W tym miejscu było bardzo dużo opuszczonych budynków, a oni chcieli znaleźć zwykły, najzwyklejszy domek. Weszli pomiędzy drzewa i zaczęli swe poszukiwania. Mijali niezliczoną ilość olbrzymich rezydencji, ale nie widzieli żadnego odpowiedniego lokum. Zaczęło się ściemniać, co utrudniało wszystko, ale Ichigo ujrzała domek, jakiego szukali. Bez słów tam ruszyła, a chłopak za nią. Stanęli przed zwykłymi, drewnianymi drzwiami. Dziewczyna chwyciła klamkę i pchnęła całość do przodu. W środku było w miarę jasno, gdyż przez okna dostawały się promienie słońca. Weszli na korytarz, który prowadził do kuchni, jadalni, toalety i schodów. Postanowili najpierw skierować się na górę. Weszli po drewnianych, skrzypiących schodach i znaleźli się na kolejnym piętrze. Na nim były trzy pokoje.
- To jak? Ja biorę dwa, a ty jeden? - zapytała ze śmiechem Ichigo.
- Haha śmieszne...przecież będziemy mieli razem. - powiedział, po czym podszedł do niej i złożył na jej ustach delikatny pocałunek.
Weszli do środkowego pokoju. Uzgodnili, że właśnie ten będą zamieszkiwali. Jeff poszedł gdzieś się przejść, a Ichigo została z zamiarem posprzątania. Nie było łatwo, ale po kilku godzinach udało jej się. Wyjęła z kieszeni telefon, żeby sprawdzić godzinę. Było już dwadzieścia pięć minut po dwudziestej drugiej. Chłopak akurat wrócił do domu. Przyniósł jakieś produkty spożywcze. Dziewczyna zeszła na dół do kuchni, żeby zrobić jajecznicę, w tym czasie Jeff nie robił nic produktywnego. Siedział i bawił się swoim nożem.
- Jeff! Kolacja! - zawołała dziewczyna, kiedy skończyła gotować. Podała wszystko ładnie do...czy to można nazwać stołem? Jak tak, to miał odłamane wszystkie nogi, więc był tylko drewnianą płytą. Usiedli na...ziemi i zaczęli jeść. Mieli szczęście, że Jeff przy okazji ”kupił” jakieś sztućce i talerze. Po skończonym posiłku poszli na górę, weszli do ich pokoju i zmęczeni poszli spać.
Jeff obudził się, ale nie zastał obok dziewczyny. Pomyślał, że wstała wcześniej i poszła szykować śniadanie, toteż udał się schodami w dół do kuchni, ale też jej tam nie zastał. Zobaczył leżącą na stole kartkę...napisanie na niej było:
WITAJ JEFF
Zastanawiasz się pewnie kim ja jestem? Skąd znam twoje imię? Powiem tyle...nie odpowiem na żadne z nich. Nie wiesz pewnie, gdzie jest twoja dziewczyna? Otóż ja wiem. Słuchaj...jeżeli chcesz ją zobaczyć jeszcze żywą przynieś mi 90.000 złotych. Spotkajmy się w budynku, w uliczne przy wyjściu z lasu. Pokój po lewej. Będę czekał.
-Tss...dlaczego? O co chodzi? Czego ten ktoś od niej chce? I skąd ja mam wziąć tyle pieniędzy? Pff...nie będę nic nikomu płacił. Jestem Jeff...Jeff the Killer. Uratuję Ichigo i zabiję tego, kto śmiał położyć na niej swe brudne łapska...

2 komentarze:

  1. Hue hue, porwanko jest to trzrba bedzie jeszcze odchaczyc mordowanie (nie kogos konkretnwgo ogolem) ogolnie podoba mi sie!!!!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hah porwanko obowiązkowo xD Dziękuję za komentarz <3

      Usuń